Sobota, 01 Listopad
"To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili". Ap 7,14 - Święci....
Jakiś czas temu zadałam dzieciakom na katechezie pytanie: czy chcesz być święty? Patrzyli na mnie zdziwieni... Niektórzy podnieśli rękę, niektórzy z nieśmiałym uśmiechem powiedzieli: "tak", ktoś powiedział otwarcie, że "nie", pozostali milczeli...
A ty? Drogi Przyjacielu? Chciałbyś być święty?
Dlaczego niektórzy boją się świętości??? Myślę, że dlatego, iż noszą w sercu jej fałszywy obraz. Święty: złożone rączki przez cały dzień, ofiara losu, po której można do woli jeździć, bo i tak wybaczy, cały dzień siedzi w kościele... Inna odpowiedź również przychodzi mi do głowy: ludzie boją się świętości, ponieważ kompletnie nie znają Boga lub po prostu są Jego nieprzyjaciółmi.
Święty... to przyjaciel Boga.
Taki zwyczajny - cudowny, dobry, radosny, na wskroś wypełniony Bożym Duchem, zawsze na niego można liczyć, niekonfliktowy, pokorny, w pełni męski, w pełni kobieca. Rozmawia z Bogiem, słucha Bożego Słowa i wypełnia je. Nigdy nie odmawia pomocy. Kocha. Nieustannie walczy nigdy nie schodzi z pola bitwy, bo "nie toczy walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich" Ef 6,11. Mocny w Panu siłą Jego potęgi. Por. Ef 6,10. Wojownik Pana... opieczętowany przez Niego, należący do Boga całkowicie. Czuwa, nie da się zwieść złu, chociażby nie wiem jak kuszące szaty by przybrało. Odziany w białe szaty, a w ręku jego palma.
Święty, który opłukał swoje szaty we Krwi Baranka! Niesamowita moc płynie z Bożego Słowa!
Czy współczesnego człowieka obchodzi w ogóle uzdrawiająca, oczyszczająca Krew Baranka, która nieustannie płynie ku zbawieniu dusz??? Gdyby współcześni to rozumieli nasze świątynie pękałyby w szwach!
Mamy dużo pracy... nad osobistą świętością, ale też nad modlitwą za innych, którzy w nosie mają swoją świętość.
Czy jestem święty?
Jezus umarł za ciebie i za mnie wtedy kiedy byliśmy odwróceni do Niego placami, pogrążeni w swoich grzechach, zniewoleni. Przelał swoją Krew, gdy ja i ty byliśmy Jego nieprzyjaciółmi. On NIGDY nie gniewa się na ciebie, ZAWSZE patrzy z miłością, odkupił cię swoją Najdroższą Krwią, wydobył z największego bagna, obmył i odkupił. Jest coś lub ktoś, kto może cię od Niego oderwać?
Święty bądź... proszę...
Pełni radości życzę wszystkim Świętym, którzy myślą, że nimi nie są :-)
Rozważanie w oparciu o tekst: (Ap 7,2-4.9-14)
Ja Jan ujrzałem innego anioła, wstępującego od wschodu słońca, mającego pieczęć Boga żywego. Zawołał on donośnym głosem do czterech aniołów, którym dano moc wyrządzić szkodę ziemi i morzu: Nie wyrządzajcie szkody ziemi ni morzu, ni drzewom, aż opieczętujemy na czołach sługi Boga naszego. I usłyszałem liczbę opieczętowanych: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela: Potem ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy. I głosem donośnym tak wołają: Zbawienie u Boga naszego, Zasiadającego na tronie i u Baranka. A wszyscy aniołowie stanęli wokół tronu i Starców, i czworga Zwierząt, i na oblicza swe padli przed tronem, i pokłon oddali Bogu, mówiąc: Amen. Błogosławieństwo i chwała, i mądrość, i dziękczynienie, i cześć, i moc, i potęga Bogu naszemu na wieki wieków! Amen. A jeden ze Starców odezwał się do mnie tymi słowami: Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli? I powiedziałem do niego: Panie, ty wiesz. I rzekł do mnie: To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili.