Modlitwa małżonków - to modlitwa męża i żony, którzy razem, jedno przy drugim stają w obecności Boga po to, aby wspólnie Go wielbić, chwalić, słuchać i prosić o łaskę coraz głębszego przeżywania sakramentu małżeństwa, o łaskę służenia Mu życiem zgodnym z Jego wolą.
Modlitwa małżeńska:
-jest ogromnym dobrodziejstwem;
-pomaga lepiej zrozumieć ważność, znaczenie sakramentów świętych;
-jest chwilą intensywnego złączenia naszej pary z Bogiem;
-jest momentem oddanym Bogu;
-jest motorem małżeńskiego szczęścia;
-małżonkowie złączeni sakr. małżeństwa, chcą upodabniać swoje życie do życia Chrystusa. Dlatego codziennie w ciszy i skupieniu wspólnie muszą wsłuchiwać się w Jego słowa;
Codzienna modlitwa małżeńska gromadzi łaski Boże, które poprzez sakrament małżeństwa tysiącem kanałów spływają na świat. Konieczne jest, aby na czas modlitwy ustały wszystkie nieporozumienia, aby został przywrócony pokój między małżonkami.
Mąż i żona powinni odnowić swoją wiarę w obecność Chrystusa pośród nich. Jezus pragnie ofiarować ich Ojcu, któremu oddali się na służbę. Niech razem Go słuchają. Słuchać Chrystusa to znaczy zaczynać modlitwę od czytania Pisma Świętego, wyciszyć się i wspólnie rozmyślać. Teraz i tylko teraz łącząc słuchanie i zrozumienie powinni mówić do Boga spontanicznie, wyrażając myśli i uczucia z prostotą dziecka. Można też posłużyć się modlitwami liturgicznymi, które daje Kościół.
W zasadzie można by rzec, że jest to proste. Zatem zadajmy pytanie: dlaczego tyle par małżeńskich lekceważy i zaniedbuje modlitwę małżonków?
- Brak odczuwania potrzeby towarzyszenia współmałżonkowi w modlitwie, pojawia się wstyd w momencie kiedy mamy mówić o swoich uczuciach i wyrażać je, odmienne duchowości np. mąż wychowany przez jezuitów, żona przez dominikanów, brak postawy stanięcia w prawdzie przed sobą samym i współmałżonkiem - my możemy grać, nakładać maski, ale Bóg nas zna... po co chować się i udawać kogoś zupełnie innego?
Szczytowym punktem sakramentu małżeństwa jest właśnie modlitwa małżonków. W czasie modlitwy małżonkowie jakby na nowo zaślubiają się. Jest ona jakby przedłużeniem naszego sakramentu małżeństwa, podtrzymuje w nas łaskę sakramentu. To tak, jakbyśmy każdego wieczoru mówili nasze sakramentalne "tak".
Czas ucieka
wieczność czeka