54.jpg

Winnica 29 listopada 2015 roku.

Daj mi poznać, Twoje drogi, Panie

I niedziela Adwentu; Jr 33,14-16; Ps 25,4-5.8-10.14; 1 Tes 3,12-4,2; Ps 85,8; Łk 21,25-28.34-36;

Kto to był chłop pańszczyźniany? Był to ktoś taki, przypisany do jakiegoś pana, który ileś tam dniówek musiał w roku pracować na polu pana. Pokornie podporządkowywał się temu prawu – specjalnie nie miał wyjścia. Jednak, gdy pan zmuszał go do pracy ponad wyznaczoną pańszczyznę to chłop buntował się – czy to skrycie, czy otwarcie.


Dlaczego o tym mówię? Otóż dlatego, że zależy mi bardzo, by nikt z nas nie był pańszczyźnianym chłopem. Nie był pańszczyźnianym chłopem w odniesieniu do kościoła. Niedzielna Msza Święta – no trudno, rekolekcje – no trudno. Jak trzeba to trzeba. Gdy jednak słyszy taki ktoś o kolejnych rekolekcjach to rodzi się bunt – znowu jakieś rekolekcje, no bez przesady, ile można!


Bądźmy zakochanym chłopakiem, zakochaną dziewczyną. Oni nie liczą swoich spotkań, by stwierdzić, że wyrobili normę, że zaliczyli obowiązek. Przeciwnie – chcą więcej i więcej. Bądźmy zakochani, a tym, kogo kochamy niech będzie Jezus. I cieszmy się, że będzie kolejna ekstra okazja do spotkania, kolejne rekolekcje. Te rekolekcje – zaczynamy w czwartek – to będą rekolekcje powołaniowe. I chciałbym już teraz nas dobrze do tego nastroić.


Gdy słyszymy „rekolekcje powołaniowe” to może nam się zdawać, że chodzić będzie o to, by młodzi usłyszeli Boże wezwanie i podejmowali decyzję pójścia do seminarium lub zakonu. Ewentualnie w takich rekolekcjach mogłoby jeszcze chodzić o to, by parafianie uczynili z modlitwy o powołania ważną intencję swoich osobistych modlitw. To wszystko prawda – będziemy się modlić o powołania do seminarium i zakonu, ale jeszcze o coś dużo więcej. Będziemy się modlić o odczytanie powołania dla każdego z nas.


Chciałbym, by owocem rekolekcji był zrozumienie ważnej prawdy, że Bóg ma powołanie dla każdego bez wyjątku w kościele. Powołanie to nie tylko seminarium i zakon, ale swoje własne miejsce w kościele. Bóg ma bardzo konkretny plan dla ciebie. Ma dla ciebie określone miejsce i zadanie.


Nie sposób wyliczyć wszystkich możliwych miejsc i zadań w kościele. W naszej parafii są lektorzy. Tę funkcję można pełnić zwyczajnie – po prostu dobrze czytam, nie mam lęku, by robić to publicznie, proboszcz poprosił i nie odmówiłem.


I nie ma w tym nic złego, że pełni się tę funkcję w ten sposób. Można jednak pójść dalej i głębiej – odkryć powołanie do czytania w kościele. Żyć tym czytaniem, nosić to w sercu – czytam Boże Słowo. To czytanie zobowiązuje. Dokładam szczególnej troski, by to Słowo, które czytam, zrozumieć i przekazać w taki sposób, by zrozumieli inni. Modlić się o to. Może z czasem uczyć innych jak czytać Słowo. Chciałbym, by w parafii było kilkuset lektorów – wtedy każdy miałby w roku jedno czytanie. I do tego czytania przygotowywałby się cały rok. To na pewno byłoby powołanie.


Powołania mogą być też ciche i skromne, i bardzo proste – a bardzo potrzebne. Ktoś może przyjść do mnie i powiedzieć – proboszczu proszę mi oddać pod opiekę gazon przy ojcu Pio. Na mojej głowie będzie już zawsze, że będzie zadbany i piękny.


Bardzo ważne są powołania do modlitwy. Każdy ma się modlić, to rzecz jasna, ale niektórzy mogą odkryć powołanie do szczególnej modlitwy wstawienniczej w sprawach innych. To jest powołanie.


Inni odkrywają powołanie do troski o trzeźwość – powstaje diakonia wyzwolenia.


Przed kościołem jest mnóstwo zadań – jeśli odkrywasz, że kawałek tego zadania należeć powinien do ciebie, to odkrywasz swoje powołanie.


W psalmie responsoryjnym słyszeliśmy: „Daj mi poznać, Twoje drogi, Panie, / naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.” (Ps 25,4) Z takim właśnie nastawieniem powinniśmy wchodzić w nasze adwentowe rekolekcje – zaczynają się w czwartek. Odkryć ścieżkę, drogę, powołanie, które wyznacza nam Jezus.


Wiara to nie pańszczyzna, to nasze życie z Bogiem. Z Bogiem, który nam ufa i daje określone zadania.


Przygotujmy się do tych rekolekcji. Mamy gazetę „Nasza Winnica” – to jest nie tylko plan rekolekcji, ale też zaproszenie rekolekcjonisty – ojca Jana Kaczmarka – zmartwychwstańca – był kaznodzieją na naszym wiosennym odpuście. Jest też kazanie o odczytywaniu powołania. Przeczytajmy wszystko, przemyślmy. I otwórzmy się na rekolekcyjne treści.


Chcę zakończyć przywołaniem pewnego powołania, które zrodziło się tu w Winnicy. Tu urodził się i został ochrzczony Sługa Boży Bogdan Jański. Długo szukał swojej drogi i ścieżki, wreszcie znalazł. Jako świecki człowiek stał się założycielem zgromadzenia zakonnego – założycielem Zmartwychwstańców. Odkrył swoje powołanie. Przypuszczam, że w rekolekcjach naszych przypomnimy sobie tę postać.


W Księdze Izajasza znajdujemy opis powołania proroka. Bóg mówi: „Usłyszałem głos Pana mówiącego: Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł? Odpowiedziałem: Oto ja, poślij mnie!” (Iz 6,8) I przez wieki całe Bóg powtarzał to swoje wołanie: „Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł?”. Dzisiaj także Bóg powtarza to pytanie: „Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł?”. Odpowiedz mu: „Oto ja, poślij mnie, Panie!”


ks. Zbigniew Paweł Maciejewski



 
Wyszukiwarka

Czas ucieka






wieczność czeka

wschód słońca 03:37 UT,
zachód słońca 17:37 UT
okr. zimowy +1h; okr. letni +2h
Dziś jest: 238 dzień i 36 tydzień r.
do końca roku pozostało 127 dni
Imieniny obchodzą:
Maria, Sandra, Ireneusz
Twoje IP: 216.73.216.150
jesteś gościem wyświetlono razy obecnie jest gości
© by Marian Kurtycz
Ostatnia aktualizacja strony
03.02.2018
Witryna powstała 1 maja 2011 r. w dniu beatyfikacji Papieża Jana Pawła II